Przyjazd triumfatorów ostatniej edycji Ligi Mistrzów do stolicy Katalonii było bezapelacyjnie największym hitem 2. kolejki fazy ligowej – i nie zawiodło. Po emocjonujących 90 minutach PSG pokonało na wyjeździe Barcelonę 2:1 (1:1) po goli Goncalo Ramosa.
Obie ekipy do środowego hitu podchodziły po ligowych zwycięstwach, które pozwoliły im wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli. PSG pokonało 2:0 Auxerre i dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu wyprzedzało Lyon. Mistrzowie Hiszpanii wykorzystali zaś wysoką porażkę Realu w derbach Madrytu, pokonując Real Sociedad i zrzucając odwiecznego rywala z fotelu lidera.
Choć w miniony weekend Robert Lewandowski rozpoczął spotkanie z Sociedad w wyjściowym składzie i zdobył bramkę na wagę trzech punktów, w środowy wieczór od pierwszych minut w środku ataku występował Ferran Torres – i to on już w pierwszych minutach był bardzo bliski strzelenia gola. Kapitalnym prostopadłym podaniem popisał się Lamine Yamal, a Hiszpan ominął Lucasa Chevaliera i uderzył na bramkę. Przed stratą gola gości uratował świetnym wślizgiem Ilja Zabarnyj.
Co nie udało się w 14. minucie, powiodło się pięć minut później, wykańczając wślizgiem koronkową akcję. Z lewego skrzydła napastnikowi dograł Marcus Rashford.


